
Design
Strona główna / Skandynawski styl / Ekoturystyka nad Biebrzą – noclegi dla miłośników przyrody i ornitologów w sercu Biebrzańskiego Parku Narodowego
To miejsce nie potrzebuje wielkich słów – jego siła tkwi w prostocie, ciszy i autentyczności. Schronisko nad Biebrzą to azyl dla tych, którzy chcą na chwilę zwolnić, odetchnąć głęboko i poczuć się częścią przyrody. Tutaj czas płynie inaczej – w rytmie ptasich przelotów, szelestu traw i stukotu dziobów batalionów.
„Czajka” i „Żuraw” to nie tylko nocleg – to zaproszenie do życia bliżej natury. Z dala od zgiełku, blisko siebie. Idealne na weekend z lornetką, poranki z kawą na tarasie i wieczory przy cieple kozy.
Tu naprawdę można usłyszeć, co w trawie piszczy.
Tu nie znajdziesz tłumów, pośpiechu ani pędu codzienności. Zamiast tego – rytm wyznaczany przez wschody słońca, ślady łosia na ścieżce i wieczorne pohukiwania puszczyka. To miejsce dla tych, którzy nie szukają luksusów, lecz autentyczności.
Możesz robić wszystko. Ale nie musisz robić nic.
W Biebrzańskim Parku Narodowym każda pora dnia zaprasza do czegoś innego – o poranku idziesz na spacer po łąkach, gdzie rosa lśni na trawie i pachnie mokrą ziemią. W południe rozkładasz koc nad wodą i po prostu słuchasz – szelestu trzcin, plusku ryb, trzepotu ptasich skrzydeł. Wieczorem koza w schronisku daje ciepło, a ty zapisujesz myśli, które przyszły dopiero tu – gdy wreszcie zrobiło się cicho.
To miejsce, które nie narzuca tempa.
Tu możesz:
– medytować o poranku wśród mgieł,
– praktykować jogę na trawie za domem,
– prowadzić dziennik przy dźwiękach bagiennej symfonii,
– albo po prostu… zaszyć się z książką i nie odzywać się przez cały dzień.
Natura pokazuje, że najwięcej dzieje się wtedy, gdy zwalniasz.
Właściciele schroniska nie potrzebują głośnej reklamy – zamiast tego z pasją opowiadają, gdzie najlepiej podglądać żurawie, kiedy ruszyć na łosie i co warto zabrać ze sobą na poranny spacer po bagnie. Ich wiedza to skarb, szczególnie dla ornitologów i fotografów przyrody, którzy szukają nie tylko noclegu, ale i przewodnika po tym wyjątkowym świecie.
Do dyspozycji gości są dwa niezależne studia:
„Czajka” – przytulne wnętrze dla czterech osób,
„Żuraw” – przestrzeń dla rodziny lub grupy czterech osób osób.
Oba studia mają własne aneksy kuchenne, łazienki oraz sypialne antresole. Wieczorami goście mogą ogrzać się przy kozie – żeliwnej, ciepłej, dającej miękkie światło i poczucie domowego spokoju. To idealne miejsce na kubek herbaty i czytanie książki, gdy za oknem hula wiatr nad torfowiskiem.
Okolica Biebrzańskiego Parku Narodowego to raj dla tych, którzy chcą zanurzyć się w przyrodzie bez filtra i bez pośpiechu. Nie musisz planować wielkich wypraw – wystarczy wyjść z Czajki lub Żurawia i już jesteś w środku natury.
Spacerować bez celu.
Między łąkami i torfowiskami prowadzą dziesiątki ścieżek – cichych, dzikich, nietkniętych. Każdy spacer może być inny – raz śledzisz tropy łosia, innym razem natykasz się na czaplę stojącą nieruchomo w trzcinach. Czasem wystarczy kilkaset metrów, by poczuć, że się odpina od codzienności.
Wsiąść na rower i pojechać, gdzie poniosą koła.
Lokalne trasy rowerowe prowadzą przez malownicze wsie, pachnące ogrodami i drewnem. Mijając kapliczki, stogi siana i falujące zboża – czujesz, że jesteś bliżej czegoś prawdziwego.
Obserwować ptaki.
Z lornetką w dłoni i termosem w plecaku – możesz podglądać bataliony, żurawie, bekasy i wodniczki. Nie trzeba być zawodowym ornitologiem. Tutaj każdy może zobaczyć więcej – wystarczy usiąść i patrzeć. Gospodarze chętnie podpowiedzą, kiedy i gdzie najlepiej ruszyć.
Odwiedzić Tykocin, Goniądz albo Twierdzę Osowiec.
Gdy zatęsknisz za miasteczkowym klimatem, możesz wybrać się na małą wycieczkę – do klimatycznego Tykocina z synagogą i żydowską kuchnią, do Goniądza z widokami na Biebrzę albo do Osowca, gdzie historia splata się z dziką naturą.
Tam, gdzie dzień zaczyna się śpiewem ptaków…
Między mgłami unoszącymi się nad rozlewiskami Biebrzy, w miejscu, gdzie łosie wylegują się leniwie w trawie, a bataliony rozpoczynają swoje wiosenne toki, stoi ciche schronisko. Niewielkie, serdeczne, stworzone z miłości do przyrody i z pasji do dzielenia się jej pięknem. „Czajka” i „Żuraw” – dwa kameralne studia, które czekają na tych, którzy chcą nie tylko odpocząć, ale i zanurzyć się w rytmie natury. Bo tutaj wszystko ma swój czas – od świtu pełnego żurawich nawoływań po wieczory przy kozie, z widokiem na bezkresne łąki i niebo, które nigdy się nie kończy.
Orzymaj 10% rabat
na pierwsze zakupy
Skandynawski Design
Sztuka pięknego życia