
Polska saga doczekała się ekranizacji przez giganta
31 maja, 2017Wiedźmin Andrzeja Sapkowskiego to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych na świecie postaci polskiej kultury współczesnej. Saga została przetłumaczona na 40 języków i sprzedaje się w setkach tysięcy egzemplarzy. Gra „Wiedźmin”, wyprodukowana przez CD Projekt cieszy się ogromnym uznaniem poza granicami naszego kraju, a nawet kontynentu. Sam Barack Obama stwierdził, że jest ona doskonałym przykładem polskiego wkładu w nową światową gospodarkę.
Ostatnio otrzymaliśmy kolejną niesamowitą wiadomość. Netflix, najlepsza platofrma streamingowa na świecie, umieściła na swoich social-mediach jedno zdanie: „Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej.” Zna je doskonale każdy fan literatury i gier fantasy w Polsce. Fani Wiedźmina nie posiadają się z radości. Od paru lat krążyły pogłoski o amerykańskim, pełnometrażowym filmie na podstawie sagi Sapkowskiego, ale ostatecznie stwierdzono, że uniwersum i historie pisarza są tak bogate i głębokie, że serial da twórcom większe pole do popisu. Sam Andrzej Sapkowski będzie współpracował z Netflixem jako konsultant kreatywny. Producentami wykonawczymi nowego tytułu Netflixa będą Sean Daniel (cykl filmów „Mumia”, serial „The Expanse”) i Jason Brown („The Expanse”) partnerzy z firmy produkcyjnej Sean Daniel Company, a także Tomasz Bagiński (nominowany do Oscara za krótkometrażowy film animowany „Katedra”, nagrodzony BAFTĄ za „Sztukę spadania”, autor filmu „Ambicja”) i Jarosław Sawko (Sztuka spadania, Another Day of Life) z Platige Image, polskiego studia produkcyjnego, które specjalizuje się w tworzeniu efektów specjalnych.
Podobno pojawiły się już typy aktorów mających odegrać rolę Geralta, m. in. Mads Mikkelsen znany z innego serialu Netflixa ,,Hannibal”, ale są to informacje nieoficjalne.
Czy serial oparty na ,,Wiedźminie” powtórzy sukces kończącego się serialu ,,Gra o tron”? Cóż, fanów mrocznych fantasy nie brakuje, a głośny tytuł pozostawi z pewnością pustkę w ich sercach. Możemy śmiało zaryzykować stwierdzenie, że nasze słowiańske uniwersum Sapkowskiego ją wypełni.